Paweł Łoziński zebrał mozaikę ludzkich historii, rozmawiając z przechodniami z balkonu swojej kamienicy. Jego film zaskakuje i wciąga, jest na przemian wesoły i refleksyjny. Bohaterowie niosą w sobie zagadki i tajemnice, potrafią też zaskoczyć. Reżyser spędził na swoim balkonie 165 dni zdjęciowych w ciągu ponad 2,5 roku. Spotkał ponad 2000 rozmówców. Z tych spotkań pod jego „świeckim konfesjonałem” powstał film o nas samych – każdy z nas może przejrzeć się w nim jak w lustrze.