Nowy film Emina Alpera to kolejny dowód na to, że wyrasta on na czołowego obserwatora pełnej wypaczeń tureckiej rzeczywistości. Ubierając opowieść w formułę thrillera, i tym razem nie stroni od politycznych tematów, mówiąc o wszechobecnej korupcji, maczyźmie i niezbędnych kompromisach, które są konsekwencją chęci utrzymania władzy.
Po tym jak jego poprzednik zniknął w tajemniczych okolicznościach, Emre zostaje mianowany nowym prokuratorem w niewielkim tureckim miasteczku Yaniklar. Miejscu, które dotknięte jest nie tylko poważnym kryzysem związanym z dostępem do wody, ale też licznymi politycznymi perturbacjami.
Przyjazd pełnego ideałów i oddanego swojej pracy mężczyzny zachwiać może obowiązujące od dawna w miasteczku status quo. Na czele Yaniklar stoi burmistrz, bez wiedzy którego nic nie ma prawa się tu wydarzyć. Kiedy okazuje się, że Emre nie ma zamiaru układać się z miejscową elitą coraz częściej doświadcza oznak wrogości i nerwowych reakcji ze strony ludzi trzymających władzę. Wbrew swojej woli wciągnięty też zostaje w meandry lokalnej polityki.
Sytuacji nie ułatwia zacieśniająca się więź pomiędzy bohaterem a właścicielem opozycyjnej gazety. Niewielkie miasteczko, w którym wszyscy się znają, to wyjątkowo podatny grunt dla rozprzestrzeniających się plotek.